Czy przy okazji obchodów uroczystości Wszystkich Świętych zastanawialiście się kiedykolwiek jak pamięć o tych, którzy odeszli czci się w innych kulturach? Hiszpania, jeden z naszych ulubionych kierunków wypraw motocyklowych, oprócz niekwestionowanie pięknych okoliczności przyrody i niezliczonych dróg do niezapomnianej jazdy, jest krajem bardzo bogatym w od lat niezmiennie kultywowane tradycje, które warto poznać, a może nawet zobaczyć na własne oczy podczas wyprawy z Motofiestą. Jednym z najciekawiej obchodzonych świąt w Hiszpanii jest przypadający na 1 listopada Dzień Wszystkich Świętych (hiszp. Día de Todos los Santos lub Todos Santos). Tak jak w Polsce, dzień ten jest w Hiszpanii wolny od pracy. Podczas święta Hiszpanie odwiedzają cmentarze, modlą się za dusze swoich bliskich oraz składają kwiaty przy miejscach ich pochówku. Nie ma tam natomiast dobrze nam znanego zwyczaju zapalania zniczy. Niektórzy Hiszpanie odprawiają ten sam rytuał także w Dzień Zaduszny, 2 listopada, oraz często w weekend poprzedzający Wszystkich Świętych.
Hiszpańskie cmentarze wyglądają zupełnie inaczej od tych w Polsce. Są to ogromne, zbiorowe grobowce. Na kilku piętrach widnieją marmurowe tablice, położone w rzędach, jedna obok drugiej. Każda z takich płyt posiada portretowe zdjęcie zmarłego, wygrawerowane imiona i nazwiska, datę śmierci, ile lat przeżył, epitafium oraz element ozdobny (zwykle krzyż, wizerunek anioła lub Matki Boskiej). Często w płytę nagrobną wbudowany jest marmurowy wazon na bukiet lub donicę z kwiatami. Na hiszpańskich cmentarzach znajdują się także tradycyjne, pojedyncze nagrobki oraz wielkie, rodzinne panteony.
Z Dniem Wszystkich Świętych w Hiszpanii powiązane są niektóre święta obchodzone lokalnie (w niektórych miastach lub gminach) lub regionalnie. Przypadają one głównie na 31 października – wigilię Día de Todos los Santos. Wybierając się na motocyklową wyprawę w okresie, w którym przypadają, mamy szanse je poznać, zobaczyć ich obchody, a być może nawet podpytać o szczegóły na temat lokalnych tradycji mieszkańców regionów, które będziemy odwiedzać na naszej trasie.
Jeśli chodzi o najbardziej osobliwe święto, jest to zdecydowanie Tosantosodbywające się w Kadyksie(Andaluzja).
W halach miejskich targowisk (Mercado Central i Mercado Virgen del Rosario) wydzielone zostają miejsca, w których tworzy się wyglądające dosyć groteskowo kompozycje. Składają się one z nietypowych kukieł: głowy zwierząt (świń, kurczaków, ryb) oraz warzyw poprzebierane za postacie kojarzące się głównie ze światem polityki, sportu oraz filmu.
W Murcji na południowym wschodzie kraju, zgodnie z tradycją, w Dzień Wszystkich Świętych należy zmienić na łóżkach prześcieradła, gdyż dusze zmarłych powracają do swoich dawnych domów, aby odpocząć. Rytuał ten jest przekazywany z pokolenia na pokolenie, podobnie jak zwyczaj dokładnego sprzątania domu z okazji tego święta.
Z kolei w Katalonii, w nocy z 31 października na 1 listopada, odbywa się fiesta o nazwie Castanyada (hiszp. Castañada). W ostatnich dniach października, na ulicach Barcelony i większych miast autonomii, pojawiają się sprzedawcy pieczonych na grillu słodkich kasztanów. Według katalońskiej tradycji, pomagały one wyczekującym podczas wigilii Dnia Wszystkich Świętych wytrwać do rana. Obecnie stanowi to dla Katalończyków okazję do spotkania się w plenerze w gronie znajomych, spacerów oraz doświadczenia tej wyjątkowo klimatycznej, świąteczno-jesiennej atmosfery.
W Hiszpanii bardzo dobrze przyjęły się zwyczaje związane z anglosaską tradycją Halloween. Wieczorem można zobaczyć krążące po ulicach miast grupki poprzebieranych w upiorne kostiumy dzieci. Żadnego Hiszpana nie dziwi już obecnie pukanie do drzwi oraz wołanie „truco o trato” (psikus albo cukierek).
Dzień Wszystkich Świętych w Hiszpanii to wyjątkowa okazja do skosztowania specjalnie przygotowywanej na tę okoliczność gastronomii, do czego bardzo zachęcamy wszystkich uczestników naszych hiszpańskich wypraw – oprócz doświadczenia niesamowitych krajobrazów podczas pokonywania malowniczych tras, zaznanie hiszpańskiej kultury poprzez skosztowanie lokalnych specjałów pozwala na pełniejsze doświadczenie wyprawy i oczywiście nietuzinkowe doznania kulinarne. Oprócz pieczonych kasztanów, w Katalonii istnieje zwyczaj jedzenia przyrządzanych w ten sam sposóbbatatów(hiszp. boniatos) oraz słodyczy o nazwie panellets. Klasyczne panellets mają owalny kształt, są wypiekane z masy zrobionej z mielonych migdałów, cukru, jajek i skórki cytrynowej oraz obtoczone orzeszkami piniowymi. Katalończycy zwykle popijają je słodkim winem moscatel. Hiszpańskie wino proponujemy spożywać jednak już po skończonym dniu jazdy! 😉
W hiszpańskiej kuchni, w okolicach Wszystkich Świętych, popularnymi słodyczami są kości świętego(hiszp. huesos de santo) – białe, marcepanowe rurki nadziewane masą z żółtka jajek i cukru, których wygląd może się kojarzyć z fragmentem piszczeli).
Istnieje także zwyczaj jedzenia przypominających pączki buñuelos de viento- według hiszpańskich przesądów zjedzenie buñuelo skutkuje ocaleniem jednej duszy z czyśćca. Może warto spróbować ich podczas hiszpańskiego wojażu?
Wyjazdy z Motofiestą to nie tylko radość z pokonywania starannie dobranych tras wśród często zapierającym dech w piersiach, naszych uczestników otoczeniu, ale również okazja do zaznajomienia się ze zwyczajami panującymi w tak odmiennych od naszego kręgach kulturowych. Wyszukiwanie w nich punktów wspólnych i porównywanie tych zupełnie się od siebie różniących to coś, co niezmiennie fascynuje nas podczas każdej z naszych wypraw. A podczas Wszystkich Świętych, w czasie, w którym organizowaliśmy już wypady do Hiszpanii, nie brakuje okazji do zapoznania się z lokalnymi tradycjami, przesądami czy okolicznościową kuchnią.